4/29/2015

Cudny Hamburg, przeżyłam tu niesamowite dwa tygodnie, za które serdecznie dziękuję, czasami człowiek potrzebuje tak po prostu się od wszystkiego odciąć, uciec tam. gdzie nie ma znajomych. problemów, zwykłej codzienności. Moje życie tu było w swej prostocie i  przewidywalności bardzo ekscytujące. Codziennie zaraz po odprowadzeniu Ignacka do przedszkola śmigałam dwa okrążenia naokoło jeziora Alster, przepięknego zresztą! Następnie śniadanko, książka, nauka, film. Po powrocie taty i Ignacjusza jeździliśmy to na zakupy, to na basen, to do wesołego miasteczka, to na rowerki, to na zwiedzanie, to do kościoła, to do muzeum. No mnóstwo normalnych, a zarazem tak wyjątkowych w swej banalności czynności, ze aż musiałam o tym napisać! :)
Z tego wyjazdu przywiozę do Polski pewne zmiany, nie, nie zewnętrze, lecz wewnętrzne! Nauczyłam się lubić siebie, spędzać czas sama ze sobą, na reszcie wiem czego pragnę, a czego zdecydowanie muszę unikać, I nie panikuje, staram się podchodzić do wszystkiego bardziej racjonalnie,  postaram się stąpać twardo po ziemi przez jakiś czas, możne to jest sposób na rozwiązanie wszystkich problemow, a może to jednak miłość... Na razie kilka zdjęć z cudnego , z którego jeszcze nie wyjechałam , a już usycham z tęsknoty za nim, Hamburga.













4/04/2015




You call it music
but it's all I've got.
The truth is 
All is in the mind.
When I hear music 
all becomes one sound
and that is including 
You and I

I hear music when I go home and I turn my lamps down.
I hear music when I see the people walking in the rain.
I can hear the music when we're together, the music when we're apart.
I hear music when we're making love, when there's stormy weather outside.








4/03/2015


 Postanowiłam prowadzić (po rocznej przerwie) bloga. Po prostu, z miłości do sztuki.


Domowe Melodie- Tu i Teraz

Domowe Melodię- Wstydzę się

Wstydzę się
Napełnia mi czerwienią lica
Jąkam też
Choć bardzo chciałabym wykrzyczeć
Cała drżę
A oczy mi się szklą od życia

Wstydze się
Na plaży gdy ktoś na mnie patrzy
I w autobusie
Świruje we mnie wstydu zaczyn
Nie wiem gdzie
Się bardziej schować więc wychodzę

Wstydzę się
Napełnia mi czerwienią lica
Jąkam też
Choć bardzo chciałabym wykrzyczeć
Cała drżę
A oczy mi się szklą od życia

Wstydze się
Za każdym razem gdy zaczynam
Nową rzecz
To krew ze strachu mi odpływa
Nie wiem gdzie
Się bardziej schować więc wychodzę
do Was, Cześć.