8/21/2019

Dzień dziesiąty (czwartek) - pożegnanie z Hiszpanią. Rano poszłyśmy z mamą na ostatni spacer po czym opuściliśmy mieszkanie w Pampelunie i ruszyliśmy w drogę powrotną. Ostatnim punktem na naszej trasie było Lourdes we Francji. Jest to miejsce objawienia Matki Boskiej, uzdrowień. Byliśmy tam akurat 15.08 w święto, więc było dużo ludzi. Tam też rozbiliśmy się po raz ostatni na polu campingowym. Kolejnego dnia (piątek) przejechaliśmy całą Francję i spaliśmy przy granicy niemieckiej u bratanka Pana Karola. W sobotę zaś pokonaliśmy całe Niemcy i dojechaliśmy na ostatni nocleg do Tarnowa, do mieszkania Igi. No i w niedziele rano ruszyliśmy już w ostatnią podróż do Gdańska, gdzie około 19 w końcu mogłam przytulić Batona!








































8/20/2019

Dzień dziewiąty (środa), Bilbao and ocean.